Kiedyś bardzo dużo czasu spędzałam na rozmyślaniach jak to zrobić aby pokochać siebie, jak to zrobić aby szanować siebie i w końcu poznać siebie. Nie rozumiałam i nie wiedziałam tego, że jest to proces złożony. Cały czas szukałam rozwiązań, czytałam książki na temat miłości do siebie, różnego rodzaju poradniki rozwoju duchowego. Niestety u mnie te sposoby zawiodły. Ja potrzebowałam działania. Jeśli czujesz, że u Ciebie jest podobnie, że wszystko po kolei zawodzi i nie potrafisz już sam to wtedy warto znaleźć osobę, która Cię poprowadzi.

Chciałabym dziś opisać Wam jak ja szukałam dobrego terapeuty, na co zwracałam uwagę.

Chciałabym na początek podkreślić, że nie ma rzeczy niemożliwych! Nie ma ograniczeń w tym co chcesz osiągnąć!

Kiedy pracujesz ze sobą, kiedy pracujesz metodą wewnętrznego dziecka i uwalniasz się z negatywnych przekonań powstaje w sercu przestrzeń gdzie jesteś wolny, niczym nie ograniczony, budzi się w Tobie siła, którą możesz wykorzystać dla swojego dalszego rozwoju. Dlaczego zwracam na to uwagę ? Ponieważ właśnie dobry terapeuta zaprowadzi Cię w takie miejsce! w Tobie! Pokocha Ciebie jak rodzic, którego miłości Tobie zabrakło. I dopiero wtedy kiedy dostaniesz to i uwierzysz, że jesteś wart Miłości, kiedy Ty to odczujesz to dostaniesz to od wszechświata.! Czy często rozmyślasz jak to jest? Być wolnym? Jak to jest być szczęśliwym? A ja mówię Tobie, że Ty też możesz tak czuć! Nie musisz kończyć na rozmyślaniu. Dlatego jest tak ważne aby wybrać terapeutę, który doprowadzi Cię w to miejsce w Tobie, a nie spowoduje, że się na nim uwiesisz. Ja kiedyś miałam tendencje do uzależniania się od moich terapeutów. Dlaczego? Bo tylko jeździłam i tematy omawiałam a nie było konkretnego działania! Dlatego nawet żadnych decyzji nie potrafiłam sama podejmować. Fajnie jest mieć kogoś do kogo możemy się wygadać, ale to niestety nie przynosi zmian. Zmiany są wtedy kiedy jest działanie. Ja dziś poświęciłam sobie czas aby odczuć tę całą wdzięczność jaką mam w sobie do mojej terapeutki i dziś celebruję to. I dziś również siedząc w parku na ławce zamknęłam oczy i pozwalałam sobie czuć również tą całą radość, którą mam w sobie, tak po prostu. To trzeba zauważać i doświadczać bo wtedy przyciągamy więcej takich doświadczeń, które właśnie spowodują, że tak się poczujesz.

Znajdź terapeutę, do którego będziesz miał całkowite zaufanie, któremu nie będziesz mieć obaw powiedzieć o swoich najskrytszych zakamarkach swojej duszy. Będziesz czuł, że kiedy jest z Tobą to jest tylko z Tobą . Otwórz swoje serce i podążaj za głosem swojego serca, bo taki terapeuta poprowadzi Cię w miejsca, o jakich nawet nie marzyłeś! I choćbyś popełnił błąd, choćbyś czuł, że zawiodłeś to jest jak kochający rodzic, ustawi Cię do pionu ale nie będzie oceniać.

Ja taką terapeutkę spotkałam. Rozumiem teraz dlaczego tak późno. Rozumiem dlaczego musiałam przejść przez inne terapie. Wszystko mi pomogło być Kim Jestem teraz ale to ona spowodowała, że dopiero teraz odkryłam Kim Jestem naprawdę. Jej praca i przewodnictwo w pracy z wewnętrznym dzieckiem dopiero pozwoliły mi na takie życie o jakim marzyłam. Dla mnie moja terapeutka została moim przyjacielem, bo do tej pory czasami mam myśli, które powiem tylko jej. Ona pomaga bo to wypływa z jej duszy, z jej jestestwa. Ona nauczyła mnie Miłości do siebie i czuję, że nawet kiedy nie mam z nią kontaktu, to czuję, że ciągnie mnie w górę!

Wybieraj terapeutę, który tak właśnie będzie na Ciebie działać. Wybieraj terapeutę, który zaakceptuje Ciebie ze wszystkim z czym do niego przychodzisz. Jeśli jesteś teraz na terapii i coś Ci nie pasuje w Twoim terapeucie to go zmień. Szkoda marnować czasu na terapie, które nie działają. Trwają latami i są nieskuteczne. Wsłuchaj się w siebie i szukaj taką osobę, aż poczujesz to JEST TA OSOBA! Zrób wszystko, wszystko aby się z taką osobą umówić na sesję. Ja wierzę, że nie ma przypadków. Choć czułam, że od początku mam iść na sesję do „tej właśnie terapeutki to wybrałam inną. Dlaczego? Bo była tańsza. Ale ciągle w międzyczasie siedziałam i śledziłam stronę Eli. A więc w końcu się poddałam. I choć nie miałam wtedy pieniędzy, to wiedziałam, że muszę je zdobyć. Na początku pożyczałam. Wiedziałam, że po prostu muszę. I choć ciężko musiałam później pracować aby mieć pieniądze ma kolejne sesje i warsztaty to czułam, że warto.

Nie oszczędzaj na sobie, ja nigdy wcześniej nie oszczędzałam. Jeśli chodzi o warsztaty i terapie. Ale tym razem stwierdziłam, że przecież już tyle razy nic nie zadziałało i tyle wydałam pieniędzy to teraz kiedy nie mam to pójdę gdzie taniej. No i to się nie sprawdziło. Jednak poszłam gdzie drożej i nie żałuję ani grosza. Zrób wszystko aby dać sobie ten czas, idź na terapię jeśli czujesz, że Twoje życie to jedna wielka porażka. Nie musisz ze wszystkim borykać się sam. To jest mądrość przyznać się, że się samemu nie potrafi i poprosić o pomoc! To jest mądrość, która Cię prowadzi!

Znajdź taką osobę, która będzie Tobie pomagać w Twoich zmaganiach na terapii. To nie jest łatwe kiedy zaczynamy pracę. Ale warto podjąć się tego ponieważ nagroda jest najcenniejsza ze wszystkich, wygrywasz siebie! Jakkolwiek by to nazwać, wracasz do siebie, do swojego wnętrza! Usuń wszelkie blokady, który powstrzymują Cię jeszcze od działania. I choć teraz może się Tobie wydawać, że nie dasz rady, bo już nie masz siły to ja Ci mówię, że dasz radę. Dasz radę powstać z kolan i iść przez życie z podniesioną głową! Skąd ja to wiem? Bo ja też już nie miałam siły, bo ja też już padłam na kolana ale się podniosłam a ja nie jestem w niczym lepsza od Ciebie. Jestem dokładnie taka jak Ty.To jeśli mi się udało to Tobie też się uda! Wstań i idź, działaj i zmieniaj swoje życie. Życie to dar, nie marnuj go. Jeśli połączysz się ze wszechświatem, jeśli pogodzisz się z jego prawami, jeśli je poznasz i zaakceptujesz to nie ma innej opcji jak płynąć z życiem. Dlatego jeśli sam nie dajesz rady pomimo wielu starań to znajdź kogoś dobrego kto Tobie pomoże. Ja też nie potrafiłam sama, nie każdy potrafi i nawet nie musi. Nie musisz potrafić sam. Ale możesz znaleźć kogoś kto Ci pomoże. Ja właśnie tak zrobiłam. I nie żałuję niczego, bo posłuchałam siebie i się nie poddałam. Teraz wiem, że ten głos to był głos intuicji, którą zawsze wcześniej lekceważyłam. Dlatego nie poddawaj się. Choćby życie wydawało się nie do ogarnięcia, nie poddawaj się. Ja wierzę w Ciebie, wierzę, że możesz wstać z kolan i iść przez życie z podniesioną głową.Choćby mówiono Tobie, że się nie uda. Nie słuchaj nikogo. Ty słuchaj tego co Ty czujesz, bo nikt nie jest Tobą i nikt nie wie co czujesz Ty. Ja swojego terapeutę pokochałam, bo ona nauczyła mnie kochać najpierw samą siebie a to jest dar nieoceniony. Nie marnuj czasu na zajmowanie się tym wszystkim co na zewnątrz, co nieistotne.Zaglądaj w głąb siebie. Tam masz wszystkie odpowiedzi na wszystko. Ja ufam teraz sobie i Ty też możesz. Daj sobie ten czas, daj sobie tą przestrzeń. Znajdź terapeutę, który wskaże Tobie drogę. I to, że skończyłam terapię to wcale nie oznacza, że przestałam pracować ze sobą i się rozwijać. Idę dalej bo w końcu wiem czego pragnę w swoim życiu, słucham siebie i to dzięki Eli.

Ona nauczyła mnie również tego, że nie muszę być perfekcyjna, że po prostu mogę robić rzeczy po swojemu!! Wiesz jaka to ulga? Nie chcieć już być jak ktoś inny? Nie porównywać się ciągle do kogoś i myśleć ciągle że ten ktoś jest lepszy? Nie, ja mogę być sobą. Mogę nie być perfekcyjna, ale ważne żebym robiła to co wypływa z mojego serca, bo wtedy będę w zgodzie ze sobą i z wszechświatem. A co za tym poszło? Stawianie granic! Nie rozumiałam w ogóle o co chodzi ze stawianiem granic. Ale jak zrozumiałam, że nie muszę być perfekcyjna to wcale nie muszę pozwalać ludziom wchodzić sobie na głowę. To co ja czuję jest ważne pomimo tego, że komuś może się to wydawać śmieszne. Stawiam granice mężowi, dzieciom i wszystkim wkoło. Nie godzę się na wiele rzeczy jak wcześniej bo po prostu mam do tego prawo. I Ty też masz, tylko uwierz w to! Kiedy stawiam granice mojemu synowi to on bardzo się złości, wcześniej nie potrafiłam a kompletnie nie radziłam sobie z wychowywaniem dzieci. Ciągle szukałam poradników jak wychowywać dzieci. Teraz zaglądam w siebie i tam szukam odpowiedzi. I wcale nie mówię, że to przychodzi od tak ale to się dzieje coraz łatwiej. Życzę Tobie aby Twoje życie było piękne i spełnione abyś znalazł taką osobę, która poprowadzi Ciebie w tej wspaniałej podróży jaką jest podróż do samego siebie! Ja jestem ogromnie wdzięczna Eli za to że zgodziła się przyjąć mnie na sesję i poprowadziła przez ten czas. Nie zawsze było łatwo i prosto, czasami dużo łez trzeba było wylać aby ruszyć do przodu ale ona przy mnie była, cierpliwa, czuła, opiekuńcza, nieoceniająca po prostu kochana bo ona taka właśnie jest!!! Mądra i silna, dająca wsparcie.

To Ela okazała się kluczem dla mnie, do mojego uzdrowienia.

Dziękuję Elu Jastrzębska.❤️

Z miłością,

Sprawdź inne wpisy: